Największy mięczak Akademii znów ma powody do narzekania. Adonis otrzymał zadanie, którego nie może zrzucić na żadnego ze swoich sług. Adonis musi udowodnić, że jest godzien koronacji na króla Tracji, ale tradycja wymaga, by pomyślnie ukończył podstawowe szkolenie spartańskie. Adonis BŁAGA Herkulesa, aby go „uratował”. Herkules i Ikar odmawiają, lecz obiecują pomoc, zgłaszając się do armii. Okazuje się, że się przeliczyli, gdy trafiają na bitwę przeciwko Boreaszowi, gniewnemu wiatrowi z północy, który chce dosłownie zdmuchnąć Spartę z mapy!